Tutaj powinien być opis

Dzień Dziecka w II a

1 czerwca był dniem niespodzianek, o niektórych trochę wiedzieliśmy wcześniej. Lekcje zaczęły się jak w zwykły dzień, już myśleliśmy że pani zapomniała o naszym święcie i jedyną atrakcją będzie zapowiadane wcześniej przedstawienie. Ale to była tylko próba zmylenia nas. Po obejrzeniu ilustracji w podręczniku, rozmowie na ich temat pani rozdała karteczki. Kartkówka?? Nieee!! Pani napisała na tablicy zaszyfrowaną wiadomość - co nas czeka i zapowiedziała, że będzie to wtedy, gdy ją odszyfrujemy. Udało się i dostaliśmy jajka niespodzianki. Po krótkiej zabawie zabawkami z jajek poszliśmy na piękne przedstawienie w wykonaniu naszych mam, wspaniały prezent dla nas. Część
z nas nie spodziewała się, że zobaczy swoją mamę na scenie i nie wiedziała, że ma tak zdolną mamę. Niektóre trudno było rozpoznać, jak prawdziwe aktorki grały w extra kostiumach, które same przygotowały, zmieniały głos. Po przedstawieniu wspólne tańce i zdjęcia. To będzie niezapomniane „Brzydkie Kaczątko”. Myśleliśmy, że to koniec niespodzianek, nie bardzo nam się chciało wracać do klasy, ale zgłodnieliśmy. Drugie śniadanie było dłuższe i umilił je seans bajek o Smerfach. Po nim niektórzy znów wyjęli podręczniki, inni nie zdążyli. Zagraliśmy trzy rundki  błyskawicznej tabliczki mnożenia i... kolejna niespodzianka. Mamy, które coś rozbiły w ukryciu na końcu sali stanęły przed nami z długimi balonami. Dziwne balony, nie da się ich odbijać, takie węże i bez sznureczka  -  prezent więc ucieszyliśmy się zastanawiając się cały czas dlaczego właśnie takie. Szybko się wyjaśniło. Z tych balonów z niewielką pomocą mam i pani wyczarowywaliśmy żyrafy. Później kto chciał mógł zrobić jeszcze jedną lub coś innego według własnego pomysłu. Dzień Dziecka w szkole zakończyliśmy zabawami ruchowymi na szkolnym placu zabaw.

Dziękujemy za wspaniały dzień.