Relacja z wycieczki - recenzja sztuki "Balladyna"

    W tej recenzji postaram wam się zaprezentować moje zdanie na temat przedstawienia pod tytułem „Balladyna”. Odbyło się ono w dniu 23.04.2018 roku w Teatrze Sabat na ulicy Foskal. Na ten występ zebrała się klasa siódma i szósta Szkoły Podstawowej nr 8 oraz wychowawcy tych klas.
        Sztuka, która została zaprezentowana w teatrze, bardzo mi się podobała. Z tego przedstawienia mógłbym wywnioskować to, że jedna z sióstr, a dokładnie Balladyna, pragnie dojść do władzy. I aby to osiągnąć, zabija każdego, kto stanie jej na drodze. Po tylu zabójstwach w końcu Balladynę dosięga ręka sprawiedliwości i  za swoje czyny zostaje ukarana. Aktorzy włożyli dużo pracy w ten występ, bardzo mi się podobała ich gra . Moim zdaniem najlepiej w swoją rolę wcieliła się osoba, która grała Matkę sióstr, ponieważ w zdaniach wypowiedzianych przez nią mogliśmy usłyszeć wiele prawdziwych emocji. Ostatnimi osobami, które moim zdaniem też dobrze wczuwały się w rolę, były Chochlik i Skierka, ponieważ ich taniec i śpiew był bardzo ze sobą zgrany i ładnie  komponował się z tłem całej sceny. Scena była uboga w dekoracje, ale nadrabiały to różne efekty dźwiękowe i świetlne. Jeśli chodzi o kostiumy aktorów, to według mnie najlepiej został stworzony kostium Skierki i Chochlika, ponieważ bardzo pasował do charakterów postaci i pasował idealnie do ich płynnych ruchów. Reżyserem tego spektaklu jest Renata Pałys, za muzykę odpowiadał zaś Tomasz Czekalski, a za choreografię Krzysztof Gruszczyński. Jeśli chodzi o rzeczy, które mi się nie podobały, to wielkim minusem jest śmierć bohaterów, która została wykonana w banalny sposób, a wierzę, że tworząc ten spektakl, było ich stać na lepsze odwzorowanie śmierci.
       Podsumowując- moim zdaniem na ten spektakl było warto pojechać, ponieważ był bardzo dobrze wykonany, poza tym jednym
  minusem. Osoby które nie przeczytały „Balladyny”, na pewno odnajdą się i będą wiedziały, na czym polega ta fabuła. Osobiście bardzo podobał mi się ten występ i moim zdaniem warto na niego było pójść.

                                                                            Maciej Pałac, klasa VII