
Konkurs "Mistrz Ortografii" - sobota 30.10.2015 r.
Wiosenne ma…enia G…ego…a.
Ju... wiosna. P...ebiśniegi p...ebiły swe gł...wki spod twardej pokrywy ziemi. Niebawem w powiet...u zadźwięczą b...ęczące odgłosy roj...w pszcz...ł. Nozd..a spacerowicz..w miło połechcą zapachy wiosennych kwiat..w: konwalii, krok..s..w, p..ylaszczek – oznak tej c.downej, nieziemskiej pory rok... G..ego… właśnie wr..cił ze szkoły. Od…..cił wszystkie ksią..ki w kąt (nie wyłączając nawet.. l..bionego komiksu), po czym otwo..ył okna na oście…i . rozsiadł się w b.janym fotel.. Zaczął wdychać świe..e powiet…e, zamknął oczy i rozma…ył się. Pomyślał: „gdybym był bogaty, wybrałbym się w podró.. dookoła świata. Zwiedziłbym najodleglejsze zakątki naszego glob.. dotarłbym nawet na Antarktydę, zdobyłbym bieg..n. Potem, ..eby zmienić klimat, wylegiwałbym się na ciepłych pla..ach Wielkiej Rafy Koralowej wyb..e..y Astralii. N,,rkowałbym w niezbadane odmęty, by podziwiać p..ec..dne, podmorskie krainy pełne niewielkich ..yjątek oraz du..ych stwor…w wywoł…jących popłoch wśr..d mieszkańc…w podwodnego kr…lestwa. Ach, gdybym był bogaty...” i w tym momencie ma…enia G…ego…a zostały br..talnie p…erwane. Zerwała się wich..ra, kwiatek spadł z parapet.., okna zamknęły się z h..kiem, a .G…eś ma…yciel powr…cił do nieciekawej …eczywistości. Chyba nie zdą…y posp…stać p…ed powrotem mamy.Có…. ,wiosna m…si …stąpić p…era…ającej …oczywistości i mar..dzeniu mamy.